Tuż przed dniem kobiet doczekałam się kuchni. Łatwo nie było, tanio też nie ale jest. Postawiłam na dość uniwersalny styl, nie chciałam nowoczesnej kuchni ani bardzo klasycznej.
A wyszło tak:
To nie parapetówka, tylko skromne świętowanie dnia kobiet :) I jak oceniacie moją kuchnię?