czwartek, 26 grudnia 2013

Ścianki działowe

Niedawno zaczęły powstawać ściany działowe. Prace nadal trwają ale już widać jak będą wyglądały pomieszczenia na piętrze. Bardzo się cieszę bo mogę zaplanować wnętrza. Na obecnym etapie to mąż rządzi :)


 Chłopaki ciężko pracują, aż do nocy. A w nocy nie jest zbyt ciepło w grudniu. Dobrze mieć takich kolegów.


Wreszcie mamy okna

Poniżej kilka zdjęć domku z oknami. Wybraliśmy okna firmy Veka, zobaczymy czy to dobry wybór. Kolor jest obustronnie orzechowy. Niestety na zdjęciach tego nie widać, ponieważ ramy są zaklejone taśmą ochronną.


Brakuje tylko drzwi i będzie wyglądał jak prawdziwy domek :)

Pora na dachówkę

Po zbudowaniu więźby nadszedł czas na dachówkę.
Najpierw więźbę dachową należało zabezpieczyć folią.



Następnie panowie zamontowali rynny.

No i na koniec dachówki. Wybraliśmy dachówki ceramiczne Roben w kolorze czerwono-miedzianym.



Moim zdaniem jest pięknie :)

Konstrukcja dachu

Po ścianach nadszedł czas na budowę dachu. Na początek drewniana konstrukcja.







Domek zaczął nabierać kształtów :)

Ściany piętra

Dużo się działo na budowie od września. Nie miałam czasu zdawać relacji na bieżąco, więc nadrabiam zaległości. 
Zacznę od ścian piętra. Długo czekałam aż coś się wydarzy, więc strasznie się ucieszyłam gdy zobaczyłam te mury.




niedziela, 8 września 2013

Podjazd self made

Czekając na wypłatę pierwszej transzy kredytu mój mąż postanowił sam wykonać podjazd do garażu. Zaczęło się niewinnie. Teren miał być podniesiony i utwardzony aby można było normalnie dojść do domu od strony południowej. Później mężuś dorwał kamień od znajomego i wpadł na taki oto pomysł:


Początkowo byłam nastawiona do tego dość sceptycznie, ale przyznam, że efekt mi się podoba. Ciekawe ile czasu zajmie mu dokończenie tego projektu :)

A poniżej mój eksperymentalny ogródek. Wysiałam (nie kupowałam sadzonek) aksamitkę wąskolistną oraz groszek pachnący.




czwartek, 8 sierpnia 2013

Wnętrza

W marzeniach już planuję wnętrza :) Przeszukuję więc internet i czasopisma w celu znalezienia inspiracji. A więc trochę inspiracji wnętrzarskich:
 Taką komodę znalazłam w nadmorskiej restauracji. A poniżej IKEA :)

Bardzo ciekawe meble i pomysły na wnętrza znalazłam na stronie amerykańskiej firmy Pottery Barn.
 Marzy mi się taki widok po wejściu do domu:
 A może taki salonik?
No i relaks na tarasie w iście amerykańskim stylu. 
 Oj tam, wystarczy kilka milionów PLNów i marzenia spełnione :) 
A tak naprawdę nie mam zamiaru tego kupować. Wiatrołap i salon chciałabym urządzić w podobnym stylu. Myślę, że na targach staroci coś ciekawego się znajdzie. A taras wystarczy, że będzie się kończył ścianą zieleni.

Domek rośnie :)

Miło było obserwować rosnące ściany naszego domku...



Nasze schody:
Nie wiem dlaczego, ale widok tych schodów mnie strasznie cieszy :)
Jeszcze widok z balkonu u teściów.
A poniżej żart naszej ekipy budowlanej:


Teraz czekamy na kredycik (dla niewtajemniczonych - taki cyrograf na całe życie) i we wrześniu budujemy dalej.