Miło było obserwować rosnące ściany naszego domku...
Nasze schody:
Nie wiem dlaczego, ale widok tych schodów mnie strasznie cieszy :)
Jeszcze widok z balkonu u teściów.
A poniżej żart naszej ekipy budowlanej:
Teraz czekamy na kredycik (dla niewtajemniczonych - taki cyrograf na całe życie) i we wrześniu budujemy dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz