Ojej :) dawno nie pisałam a tu tyle się wydarzyło. Po pierwsze zaczęliśmy wreszcie budowę a po drugie zostałam mamą :) Tak wyglądał mój synuś niedługo po wyjściu ze szpitala:
Tak wsysał się w szyję tatusia :)
A tak wygląda teraz:
Dobrze, trochę się pochwaliłam. W następnym poście już na temat naszego domku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz